czwartek, 22 listopada 2012

farbowane


...i jeszcze jedne w tych samych kolorach
tym razem zawieszone na długim sznurze 
z dodatkowymi drewnianymi koralikami


Farbowanie wełny to świetna zabawa,
niestety wymaga czasu i miejsca 
a tego najbardziej mi brakuje.

8 komentarzy:

  1. Ale piękne, super kolory, a jak to się farbuje? Jak tkaniny? Jakie barwniki? To interesujące :D i jak widać super wygląda, mogłabyś jakiś kursik rzucić albo co ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po ostatni poście miałam pisać to samo, co Cath, ale się nie odważyłam ;) więc teraz przyłączam się do prośby :) Bo zaiste, bardzo interesująco to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. zmajstruje jakiegoś posta o farbowaniu, w okolicy świąt jeśli uda mi się pojechać do rodziców, tam mam wszystkie zabawki, albo będzie to bardziej teoretyczny post :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne!!
    :)
    Pozdrawiam Serdecznie:)
    http://www.robutkowadolina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne!
    Zapraszam do wzięcia udziału w candy na moim blogu:
    http://pinku-art.blogspot.com/2013/06/candy-candy-candy.html

    Pozdrawiam,Ola ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Twojego bloga :) Genialny jest :0

    OdpowiedzUsuń